Nowe technologie służą nam w życiu codziennym. Są narzędziem do nauki, pracy, spędzania wolnego czasu. A ówcześnie, w dobie pandemii nabrały również nowego znaczenia jakim jest podstawowy kontakt z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi. Coraz częściej załatwiamy nasze wszystkie sprawy urzędowe, właśnie poprzez Internet. Wszyscy pewnie zgodnie zgodzimy się, że nowe technologie ułatwiają nam życie.
Czy zastanawialiście się jednak nad tym, jak nowe technologie wpływają na funkcjonowanie naszego mózgu? A jak wpływają na funkcjonowanie dzieci?
Niech wstępem do dzisiejszych rozważań będzie poniższa infografika.
Co dzieci potrzebują do prawidłowego rozwoju?
Do prawidłowego rozwoju każdego człowieka niezbędne jest zaspokojenie podstawowych potrzeb. Według A. Maslowa do tych potrzeb zaliczamy:
- potrzeby fizjologiczne czyli odpowiednie odżywianie, nawadnianie organizmu, odpoczynek, odpowiednia ilość snu, aktywność fizyczna,
- potrzeby bezpieczeństwa czyli opieka, wsparcie, życie bez strachu,
- potrzeby miłości i przynależności czyli relacje z innymi, więzi, poczucie miłości i bycia kochanym,
- potrzeby szacunku i uznania czyli poczucie własnej wartości, poczucie bycia kompetentnym, zaufanie do siebie i innych,
- potrzeba samorealizacji czyli rozwój poznawczy, spełnianie swojego potencjału, celów w życiu.
Oczywiście, należy tu zaznaczyć, że każde z tych potrzeb można by było rozszerzyć. Na infografice podkreśliłam szczególnie:
- zdrowy tryb życia ,
- aktywność fizyczną,
- interakcji społecznych- relacje z innymi,
- zabawa.
Wymienione potrzeby są potrzebami niezbędnymi (może trochę uproszczonymi) do prawidłowego rozwoju dziecka. Pewnie zadajecie sobie teraz pytanie, co to ma do nowych technologii? A ma! I to dużo.
Naukowe odkrycie
Może nie do końca odkrycie, bo już wcześniej dochodziły do nas niepokojące wyniki badań dotyczące korzystania dzieci z nowych technologii. Eksperci mówią o tym, że nowe technologie wpływają przede wszystkim na:
- sferę fizyczną - zaburzenia wzroku, otyłość, wady postawy, zaburzenia motoryczne (duża i mała motoryka),
- sferę poznawczą - trudności w czytaniu, pisaniu, zaburzenia koncentracji uwagi, ubogi zasób słownictwa, trudności w nauce mówienia,
- sferę społeczno- emocjonalnej - zaburzenia w relacjach rodzinnych, samotność, trudności w odczytywaniu emocji, agresja,
- sferę psychiczną - uzależnienie, depresja, stany lękowe.
Badania, które najbardziej szokują, są to badania przeprowadzone w Szwecji w 2017 roku. Wykazały one, że mamy wielką obsesję na punkcie smartfonów, internetu i nowych technologii. Zaskakujący jest fakt, że co czwarte dziecko poniżej pierwszego roku życia (czyli niemowlaki, które jeszcze nie mówią, w większości nie chodzą!) korzystają z internetu a ponad połowa dwulatków korzysta z niego codziennie!😨
Większość siedmiolatków korzysta z internetu codziennie, a prawie wszyscy (98%) jedenastolatkowie posiadają telefon komórkowy. Okazuje się, że dzieci spędzają w ciągu dnia około 3-4h dziennie przed ekranem. Odejmując od doby sen, jedzenie, szkołę, itd. to wychodzi na to, że 1/3 dnia spędzona jest z nowymi technologiami.
Badania szwedzkie to nie odosobniony przykład. Wszystkie badania przeprowadzone w kontekście dzieci i nowych technologii wręcz alarmują. 🚨
W Wielkiej Brytanii dzieci spędzają około 6h 30 minut dziennie z telefonem, telewizorem, komputerem. Natomiast w Ameryce, nastolatkowie spędzają prawie 9h dziennie scrollując ekran smartfona.
Mózg a nowe technologie
Na przestrzeni ostatnich lat smartfony stały się dla nas swoistym narkotykiem. Cały czas mamy je pod ręką. A gdy nie mamy to wiemy, gdzie się znajduje. Wiele razy pewnie doświadczyliście wielkiego stresu, gdy odkryliście, że nie wiecie co się stało z Waszą komórką (ja też!). Gdziekolwiek nie spojrzycie, ludzie siedzą twarzą w smartfonach lub innych urządzeniach technologicznych. Jak to się stało, że nowe technologie przejęły nad nami taką kontrolę? Wszystko ma swój początek w naszym mózgu, a główną wskazówką do zrozumienia jest pojęcie dopaminy.
Dopamina:
- zmusza nas do zajęcia się tym, nad czym powinniśmy aktualnie się skoncentrować,
- odgrywa ważną rolę w układzie nagrody w mózgu (pomaga nam przetrwać i przekazać geny przyszłym pokoleniom),
- zapewnia nam motywację,
- uwalniana jest podczas zdobywania wiedzy ułatwiając nam tym samym naukę,
- uaktywnia się szczególnie podczas kontaktów towarzyskich i jedzenia :) i jak się okazuje również podczas korzystania z telefonu komórkowego...
Nasz mózg nakręca się szczególnie, gdy spodziewamy się, że może coś się wydarzyć. W takich sytuacjach jest uwalniana dopamina, która nas motywuje do koncentracji na danym "być może". Upraszczając, to samo robi z nami telefon komórkowy. Uwalniana jest dopamina w momencie usłyszenia sygnału SMS, powiadomień z mediów społecznościowych. Co ciekawe, silne pragnienie sprawdzenia, czy nie dostaliśmy ważnej wiadomości (i nie tylko) zmusza nas do chwytania telefonu bardzo często. Co 10-15 minut, gdy śpimy, gdy czytamy książkę.
W taki właśnie sposób działają nowe technologię. "Dotykają" nasz ośrodek przyjemności, poprzez uwalnianie dopaminy. Stąd też twierdzenie, że te urządzenia działają na nas jak narkotyk, nie wydaje się bezpodstawne.
Jeżeli jesteście ciekawi tej tematyki to zachęcam do przeczytania książki "Wyloguj swój mózg" autorstwa psychiatry Andersa Hansena.
Dzieci a nowe technologie
Wcześniej wspomniałam o prawidłowym rozwoju dziecka. Jak pewnie zauważyliście nigdzie nie jest napisane, że dzieci potrzebują nowych technologii do tego, by prawidłowo się rozwijać. NIGDZIE! To dlaczego dajemy niemowlakom smartfony?
Pani Logopedyczna (logopeda Paulina Mistal) stworzyła jakiś czas temu świetną grafikę, którą znajdziecie na jej funpage: "Chwalenie się tym, że "mój dwulatek lepiej obsługuje smartfona lub laptopa niż ja" jest jak chwalenie się jazdą samochodem bez prawa jazdy. Po prostu nie ma się czym chwalić...".
Negatywne skutki na funkcjonowanie mózgu najbardziej widoczne są u dzieci. Poniżej przytoczę kilka przykładów na to, co może stać się z dzieckiem, gdy od małego będzie korzystało z nowych technologii.
1. Edukacja z wykorzystaniem smartfonów/ tabletów nie jest odpowiednia dla małych dzieci (poniżej 3 rż.). Istnieją niezaprzeczalne dowody na to, że u dzieci młodszych nowe technologie powodują raczej wolniejszy rozwój. Podam kilka przykładów:
- Układanie puzzli na tablecie a układanie puzzli w rzeczywistości, czy widzicie w tym jakąś różnice? Różnica jest jedna. W układaniu puzzli w rzeczywistości dziecko ćwiczy umiejętności wszystkich palców (doskonali motorykę małą), uczy się rozpoznawać kształty, kolory, doświadcza różnych faktur. W aplikacji tego nie doświadczy, wręcz przeciwnie wystarczy mu tylko jeden palec.
- Nauka pisania jest elementarną umiejętnością dziecka od przedszkola. Dzieci uczą się kreślić litery, cyfry. Udowodnione jest, że nauka pisania ma wpływ na umiejętność czytania. Zastąpienie pisania ręcznego, klawiaturą może mieć kolosalne skutki w nauce innych umiejętności.
- Zabawa to podstawowa aktywność dzieci. Bawiąc się, uczą. A czego się uczą? Interakcji społecznych, odgrywanie ról, funkcjonowania społecznego, umiejętności kontrolowania emocji, skupienia uwagi, rozwijają się poznawczo. Gdy zabawę zamienimy na tablet spowodujemy u dziecka: trudności w skupieniu uwagi, trudności w nauce, w interakcjach społecznych, problemy w rozumieniu emocji, w mówieniu, itd.
- Korzystając ze smartfona, dziecko ogranicza ruchy palców, dłoni, ręki, a nawet całego ciała. Prawidłowy rozwój motoryczny (mała i duża motoryka) jest niezbędna w nauce pisania, wykonywania prac manualnych, a także w przyszłości w nauce matematyki i wiedzy teoretycznej.
2. U starszych dzieci/nastolatków, które często korzystają z nowych technologii można zauważyć takie przypadłości jak:
- Gorszy, krótszy sen - wynika to, z faktu, że nasz mózg domaga się dopaminy, są osoby, które budzą się w nocy, po to by sprawdzić, czy nie mają nowych powiadomień na telefonie.
- Pogorzenie relacji rodzinnych - mając nastolatków w domu, pewnie nie raz zwracaliście uwagę "odłóż ten telefon!", dziecko nie odkłada go (bo odczuwa przyjemność) i w ten sposób rodzą się kłótnie, frustracje, zaburzenie więzi.
- Zakłócenia w przyswajaniu wiedzy - uwaga skupiona nie jest na zdobywaniu wiedzy, ale na telefonie (lub skupiamy się, by nie myśleć o telefonie).
W szkole, w której pracowałam jest zakaz korzystania z telefonów komórkowych na lekcjach i na przerwach. Według badań*, zabranie telefonu komórkowego podczas nauki, zajęć w szkole powoduje poprawę wyników. Może jest to tani sposób na wyrównanie braków edukacyjnych. Jak to jest w Twojej placówce?
- Gorsza pamięć- okazuje się, że jest różnica pomiędzy czytaniem książek a czytaniem e-booków. Więcej zapamiętamy czytając książkę papierową niż elektroniczną. Wyjaśnieniem takiego stanu rzeczy może być fakt, że nasz mózg odczytuje to tak jak telefon komórkowy.
- Choroby psychiczne- tj depresja, stany lękowe. Okazuje się, że wszystko co sprowadza się do mediów społecznościowych, interetu, smartfonów, itd pogarsza nastrój, powoduje poczucie samotności.
- Uzależnienie- nowe technologie, podobnie jak inne używki mogą prowadzić do uzależnienia.
Zapewne można by wymienić dużo więcej negatywnych skutków korzystania z nowych technologii. Przychodzą Wam jeszcze jakieś do głowy?
Nowe technologie to też dobre narzędzie
Smartfony, komputery, tablety i inne urządzenia mobilne znacząco poprawiły jakość naszego życia. Powinniśmy jednak znać i te negatywne konsekwencje, aby się przed nimi uchronić.
Aby nowe technologie służyły nam, spójrzmy na nie jako na narzędzie, pamiętając o wytycznych stworzonych przez specjalistów.
1. Zalecany czas spędzanie czasu przed ekranem to:
dla dzieci poniżej 3 rż. -WCALE,
dla dzieci 3-7 rż. - 30 minut dziennie,
dla dzieci 7-12 rż. - 60 minut dziennie.
Przyszedł rok 2020 i te całe zalecenia niestety się już nie sprawdzają. Lockdown i nauka zdalna wymusza nawet na tych najmłodszych dzieciach kontakt z nauczycielem poprzez różne aplikacje internetowe. Co zrobić z tymi wytycznymi?
Rodzicu! Nauczycielu! Bądź rozsądny. Spójrz na grupę z jaką pracujesz, porozmawiaj z rodzicem/ nauczycielem. Ustalcie optymalny czas lekcji przed ekranem, lub z niego zrezygnuj. Zamiast tego ustal konkretne zadania, takie które dziecko może wykonać z niewielką pomocą rodzica lub samodzielnie.
2. Nawet sam założyciel Apple, Steve Jobs, uważa że, należy wyznaczyć granice korzystania z nowych technologii w domu, szczególnie u młodszych dzieci. Ograniczaj czas spędzony ze smartfonem, komputerem, tabletem.
3. Niech smartfon, tablet nie będzie Twoją nianią. Postaraj się nie dawać urządzeń w celach uspokajających dziecko czy aby go "odstresować". Gdy dziecko płacze, jest markotne, to w wielu przypadkach po prostu potrzebuje obecności drugiej osoby, przytulenia, a nie zimnego ekranu.
4. Zachęcaj dzieci do innych aktywności tj. zabawy na świeżym powietrzu, zabawy plastyczne, muzyczne, manipulacyjne. Istnieje wiele pomysłów na spędzeniu ciekawie czasu bez smartfona. Jeśli nie masz pomysłów na zabawy z dzieckiem, poszukaj na blogu, znajdziesz coś z pewnością :)
Bardzo jestem ciekawa też Waszego zdania na temat nowych technologii. Mam nadzieję, że wpis jest dla Was przydatny i znajdujecie w nim wiele ciekawych informacji. Dajcie znać w komentarzu :)
Bibliografia:
*A. Hansen, Wyloguj swój mózg, Wydawnictwo Znak, Kraków, 2020.
M. Chojak, Mózg „dzieci sieci” w świetle neurobiologii i neuropedagogiki, „Edukacja – Technika – Informatyka” nr 1/23/2018.
Trzeba bardzo uważać, dzieci są coraz mądrzejsze i momentalnie radzą sobie z obsługą nowych urządzeń elektronicznych. Rodzice powinni ściśle kontrolować ich działania w sieci, ograniczać też dostęp do nowych technologii szczególnie dla najmniejszych dzieci.
OdpowiedzUsuń