Przedstawiam Wam dziś klasykę gatunku literatury dziecięcej Smok mojego taty napisany przez Ruth Stiles Gannett a wydany w współczesnej wersji przez Wydawnictwo Skład Papieru.
Pierwsze wydanie tej książki jest z 1948 roku, ale niech Was to nie zmyli... Opowieść jest ponadczasowa i pokazuje moc wyobraźni i kreatywności!
Książka to pełna przygód historia o chłopcu o imieniu Elmer, który chciał uratować smoka... Gdy pewnego dnia Elmer usłyszał opowieść pewnej kotki o uwzięzionym smoku na Dzikiej Wyspie, nie zwlekając długo, spakował plecak i wyruszył na jego poszukiwania.
Po drodze napotyka groźne, dzikie zwierzęta, które co rusz wyczuwają jego obecność na wyspie i próbuje go złapać. Czy im się to uda? Czy Elmer uwolni smoka i zyska przyjaciela?
Przeczytajcie koniecznie!
Książka zachwyciła mnie intrygującą historią, która zachęca (wręcz zmusza Cię!) to dalszego czytania. Uczy kreatywnego myślenia i wychodzenia poza schemat. Pokazuje kreatywne sposoby rozwiązywania problemów. Bo muszę Wam powiedzieć, że Elmer wykazywał się dużym sprytem i kreatywnością w próbie uwolnienia smoka z rąk dzikich zwierząt!
Wydanie książki- przepiękne! Trudno oderwać się od tych kolorów, ilustracji i od samej lektury.
Książka sprawdzi się jako lektura dla dzieci 5+. Można ją czytać w domu, przedszkolu, w szkole dla dzieci z edukacji wczesnoszkolnej.
Znacie historię Elmera i smoka? Jaki ksiązki klasyki gatunku czytacie z dziećmi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz