Ostatnio pojawiają się pytania odnośnie pracy nauczyciela wspomagającego. W tym wpisie postaram się dać Wam różne wskazówki, które mogą ułatwić Wam pracę na tym stanowisku.
Jednocześnie pozostawiam Waszej uwadze wpis dotyczący nauczyciela wspomagającego, jego kwalifikacji oraz obowiązków: Nauczyciel wspomagający- nierób i leniwiec?
Przypominajka!👇
Nauczyciel wspomagający to osoba, która wraz z wychowawcą klasy współorganizuje kształcenie dziecka posiadającego orzeczenie o kształceniu specjalnym. O potrzebie współpracy dziecka z pedagogiem specjalnym decyduje zespół poradni psychologiczno- pedagogicznej, który przygotował orzeczenie.
Pierwsze i zasadnicze pytanie osoby, która rozpoczyna pracę jako nauczyciel wspomagający (czy współorganizujący kształcenie) to jak zacząć...? Co mam konkretnie robić?
W kilku punktach postaram się na te pytania odpowiedzieć, przekażę kilka wskazówek, które mogą pomóc, szczególnie na samym początku.
Zaznaczam, że będą to moje sugestie i opinie, które wynikają z mojego doświadczenia na tym stanowisku pracy. Daj znać, czy się z nimi zgadzasz, czy masz jakiś inny pomysł, czy może by trzeba było coś jeszcze dodać do listy :)
👉Wchodzisz do klasy i co dalej? Wychowawca Cię pewnie przywita, przedstawi Ci klasę, Ty się przedstawisz i co dalej...
Jeśli masz taką możliwość to ustal z wychowawcą klasy, w jaki sposób Cię przedstawi klasie. Jest to o tyle ważne, nie tylko dla Ciebie, ale i dla dziecka, który będzie pod Twoimi skrzydłami. Jeśli na wejściu przedstawisz się jako dodatkowy nauczyciel dla Jasia Kowalskiego, pomyśl, co byś poczuł/a będąc na jego miesjcu.
Po pierwsze chłopiec może poczuć się głupio, bezradnie, zaniżysz jego poczucie własnej wartości. Z drugiej zaś strony, co może pomyśleć sobie klasa: "Ah, no bo ten Jasiek to mało inteligenty jest...".
Znam przypadki, w których nauczyciel wspomagający został przedstawiony jako nauczyciel "dodatkowy" w klasie, tzw. do pomocy. Po to właśnie, aby nie urazić dziecka z orzeczeniem, a z drugiej strony by nie było piętnowane przez klasę. Czy jest to dobre rozwiązanie? Nie wiem.
Wydaje mi się, że klasę należy przygotować, wytłumaczyć, rozmawiać... W moim przypadku dzieci wiedzą, że jestem wsparciem dla konkretnego ucznia, natomiast żadnej pomocy innym dzieciom nie odmówię i mogą też do mnie zgłaszać swoje wątpliwości, czy prosić o wytłumaczenie jakiegoś zadania.
👉 Zanim rozpoczniesz pracę z dzieckiem, zapoznaj się z wszelką dokumentacją dziecka, tzn. orzeczeniem o kształceniu specjalnym, IPET (jeśli takowy już jest), WOPFU (jeśli takowy jest), wytworami dziecka (prace plastyczne, zeszyty), arkuszami obserwacji, gotowość szkolna. Dosłownie wszystkimi dokumentami, które dadzą Ci ogólny ogląd na to, z jakimi problemami mierzy się Twój podopieczny, jakie ma mocne strony, jakie zainteresowania, itd.
👉 Myślę, że jest to jeden z najważniejszych punktów- poznaj dziecko przy którym będziesz sprawować opiekę jako nauczyciel wspomagający. Rozmawiaj z uczniem, dowiedz się jakie ma zainteresowania, jakie ma ambicje, co chce osiągnąć, co lubi, czego nie lubi. Zachęcam przede wszystkim do gier karcianych, czy planszowych, które zawsze są dobre na rozluźnienie atmosfery.
Daj poznać się również swojemu uczniowi. Spróbujcie znaleźć wspólny język, poszukajcie cech, które Was łączą i tych które Was dzielą :)
Krótko mówiąc, stwórz relacje ze swoim podopiecznym.
👉Jak już wspomniałam wcześniej, porozmawiaj z wychowawcą klasy (jeśli zna już dziecko, będzie dla Ciebie wielką pomocą, wsparciem i skarbnicą wiedzy o uczniu💪 ), psychologiem/pedagogiem szkolnym (który powinien mieć ogólny ogląd na sytuację rodzinną dziecka), wychowawcą świetlicy (który najlepiej wie, jak zachowuje się dziecko po lekcjach), innymi nauczycielami uczącymi dziecko (naprawdę dzieci potrafią zachowywać się różnie w różnych sytuacjach u różnych nauczycieli!)
👉Najważniejsze zostawiłam na kolejny punkt- porozmawiaj z rodzicami! Jest to punkt obowiązkowy! Dobra relacja z rodzicami (szczególnie teraz w sytuacji pandemii) jest nieoceniona. Po pierwsze rodzice najlepiej znają swoje dzieci, wiedzą czego potrzebują, jakie są ich mocne i słabe strony, co je denerwuje, i co je uspokaja. Zapytaj o to! Ustal z rodzicami zasady współpracy, w jaki sposób będziecie się kontaktować. Wyjaśnij, jak będą wyglądały lekcje, w czym będziesz dokładnie pomagać dziecku podczas zajęć. Powiedz również, co należy do Twoich obowiązków, a co nie (tak jest to ważne, aby ustalić na samym początku granice).
Naprawdę nie bójcie się spotkań z rodzicami. Przygotujcie się do takiego spotkania, zapiszcie sobie punkty, które chcecie poruszyć. Pamiętaj, że obu Wam (rodzicowi i Tobie) zależy na tym samym, aby pomóc dziecku i tego się trzymajcie.
👉 Wyznaczaj granice od samego początku współpracy. Bądź stanowcza/y i konsekwentna, ustal zasady współpracy z uczniem. Dobrym pomysłem wydaje mi się może być stworzenie z uczniem kodeksu, w którym ustalicie np. w jakich sytuacjach uczeń może potrzebować pomocy. Bowiem nie musisz stać nad uczniem i sprawdzać każdego jego ruchu, wypracuj z uczniem jakiś sygnał, czy gest, dzięki któremu będziesz wiedział/a, że teraz potrzebuje wsparcia. Wiadomo są różne przypadki i różne problemy w klasie. Będziesz musiał/a sam/a ocenić, jakie zasady ustalić.
Natomiast osobiście stawiam na samodzielność dziecka. Dajmy mu się wykazać.
👉 Dla wychowawcy klasy, nauczyciel wspomagający również jest niezwykłą skarbnicą wiedzy na temat całej klasy. To nauczyciel wspomagający często widzi sytuacje, których nie dostrzega wychowawca. Obserwuj grupę i obserwuj swojego podopiecznego. Być może to właśnie Ty, będziesz osobą, która w porę zainterweniuje, zauważy jakieś niecodzienne zachowanie, problem.
Nauczyciel wspomagający nie siedzi za biurkiem, przebywa cały czas z dziećmi, na początku jest "dziwnie" (może nie dziwnie, po prostu jest ktoś nowy w klasie, potrzeba czasu na poznanie), ale po jakimś czasie dzieci stają się bardzo otwarte. Wiele razy zdarzyło mi się "wyłapać" problemy uczniów czy niecodzienne zachowanie.
👉 Nie panikuj, będzie dobrze! Gdy czegoś nie wiesz, pytaj starsze stażem koleżanki. Szukaj rozwiązań. Przede wszystkim nie poddawaj się, gdy za pierwszym razem coś nie wyjdzie.
Masz jeszcze jakieś pytania odnośnie pracy nauczyciela wspomagającego? Pytaj śmiało, być może będę w stanie odpowiedzieć 😀
Zajrzyj na mojego FACEBOOKA oraz zasubskrybuj mój kanał na YouTube. Dziękuję Ci za wsparcie! 😍
Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję,zaczynam pracę jako nauczyciel wspomagający, dotychczas byłam wychowawcą świetlicy. Artykuł rozjaśnił mi wiele kwestii związanych z tą pracą.
OdpowiedzUsuńArtykuł przeczytałam dość późno, ale oczywiście okazała się bardzo pomocny. Podoba mi się, że jest Pani konkretna i bardzo motywująca do działania. Myślę, że świetny z Pani nauczyciel.
OdpowiedzUsuńJakie wpisy do dzinnika?? moze jakieś podpowiedzi:)
OdpowiedzUsuń