Nauczyciel to ktoś bardzo wyjątkowy, kto potrafi wykorzystać swoją pomysłowość, dobroć i dociekliwy umysł do wypracowania rzadkiej umiejętności zachęcania innych do myślenia, marzenia, poznawania, próbowania, działania!
B. Conklin
Ciekawa jestem, jak ten cytat moglibyśmy odnieść do nauczyciela wspomagającego. W końcu nie pełni roli "pierwszych skrzypiec", jest sobie gdzieś tam w klasie, po cichutku komuś szepcze coś do ucha nie prowadzi zajęć, ba! nawet nie musi ich przygotowywać! Można by podsumwać bierze kasę, za siedzenie i nic nie robienie. Czy aby na pewno?
W dziejszym wpisie przyjrzymy się pracy nauczyciela wspomagającego w praktyce. Opowiem Wam, jak wygląda moja praca; czy aby na pewno tak jest, że nauczyciel wspomagający nic nie robi, a jeśli robi to co dokładnie.
Kwalifikacje nauczyciela wspomagającego
Chce obalić tutaj pierwszy stereotyp krążący w środowisku rodziców, uczniów i również nauczycieli (niestety). Osoba na tym stanowisku, nie jest pierwszą lepszą osobą "z ulicy".
Nauczyciel wspomagający to osoba posiadająca wykształcenie wyższe pedagogiczne z zakresu pedagogiki specjalnej. Krótko mówiąc jest pedagogiem specjalnym. Porównując osobę na tym stanowisku z tzw. przedmiotowcem postawilibyśmy znak równości. Nie ma, a raczej nie powinno być różnic w zakresie traktowania nauczyciela wspomagającego czy nauczyciela języka polskiego. Po prostu każdy z nich pełni inne obowiązki. I na tym polega zasadnicza różnica.
Powiem więcej, często pedagodzy specjalni posiadają większe kwalifikacje. Z czego to się bierze? A no z tego, że pedagog specjalny co rusz musi się dokształcać, a to z zakresu np. komunikacji alternatywnej, albo różych metod terapii, nauczania, itp. A już szczególnie ważne jest poznawanie specyfiki danego zaburzenia czy niepełnosprawności, stąd też różne szkolenia doszkalające w tym zakresie.
Nie oznacza to, że chce tutaj podważyć kwalifikacje innych nauczycieli, którzy na pewno również się dokształcają, generuje tutaj.
Obowiązki nauczyciela wspomagającego
Pierwszym i najważniejszym obowiązkiem nauczyciela wspomagającego jest współorganizowanie kształcenia (w przedszkolach ogólnodostępnych z oddziałami integracyjnymi, przedszkolach integracyjnych, szkołach ogólnodostępnych z oddziałami integracyjnymi i szkołach integracyjnych) oraz realizowanie zaleceń zawartych w orzeczeniu o kształceniu specjalnym. Reguluje to Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 2017→ROZPORZĄDZENIE MEN 2017
Ponadto, według przepisów nauczyciele wspomagający:
- prowadzą wspólnie z innymi nauczycielami zajęcia edukacyjne oraz wspólnie z innymi nauczycielami, specjalistami i wychowawcami grup wychowawczych realizują zintegrowane działania i zajęcia określone w programie;
- prowadzą wspólnie z innymi nauczycielami, specjalistami i wychowawcami grup wychowawczych pracę wychowawczą z uczniami niepełnosprawnymi, niedostosowanymi społecznie oraz zagrożonymi niedostosowaniem społecznym;
- uczestniczą, w miarę potrzeb, w zajęciach edukacyjnych prowadzonych przez innych nauczycieli oraz w zintegrowanych działaniach i zajęciach, określonych w programie, realizowanych przez nauczycieli, specjalistów i wychowawców grup wychowawczych;
- udzielają pomocy nauczycielom prowadzącym zajęcia edukacyjne oraz nauczycielom, specjalistom i wychowawcom grup wychowawczych realizującym zintegrowane działania i zajęcia, określone w programie, w doborze form i metod pracy z uczniami niepełnosprawnymi, niedostosowanymi społecznie oraz zagrożonymi niedostosowaniem społecznym;
- prowadzą zajęcia zajęcia rewalidacyjne, resocjalizacyjne, socjoterapeutyczne lubi inne wynikające z orzeczenia o kształceniu specjalnym.
Krótko mówiąc, może i nie prowadzimy zajęć dydaktycznych, może i nie musimy przygotowywać się co lekcję, co w tym przypadku można by było uznać za dość naciągane. Patrząc na nauczyciela wspomagającego pracującego w klasie powiedzmy 7 A gdzie mamy chemię, biologię, dwa języki, matematykę, fizykę i inne cuda wianki... Tak, tak nauczyciel wspomagający musi mieć chociaż podstawową wiedzę z tych przedmiotów, po to by móc ewentualnie wyjaśnić lub przygotować odpowiednie materiały dla ucznia, który wymaga odpowiedniego wsparcia z danego przedmiotu.
Nauczyciel wspomagający ma być specjalistą w swojej dziedzinie ale wcale nie musi wiedzieć, w jaki sposób przebiega fotosynteza u roślin, lub czym są meandry... Nauczyciel wspomagający musi często siedzieć i przypominać sobie wiadomości z poszczególnych przedmiotów. W takim przypadku nazywanie go leniwcem, czy nierobem, było by dość niesprawiedliwe, nie sądzisz?
Ponadto, nauczyciel- pedagog specjalny organizuje wraz z zespołem pomoc psychologiczno- pedagogiczną w placówce oświatowej oraz jest odpowiedzialny za przygotowywanie odpowiednich dokumentów. Pisałam o tym, już na blogu, linki poniżej:
Dodatkowo, należy dodać, że nauczyciel wspomagający powinien ściśle współracować z rodzicami. Często nie jest to praca łatwa, dlatego, że dzieciaki pochodzą z różnych środowisk. Często trudno jest wypracować wspólny front działania w szkole i w domu.
NAUCZYCIEL WSPOMAGAJĄCY- NIERÓB I LENIWIEC?
Przedstawię Wam teraz opinie różnych osób z różnych środowisk na temat nauczyciela wspomagającego. Dajcie znać w komenatrzu, jak Wy się do tego ustosunkowujecie :)
" A no bo Ty jesteś pedagogiem specjalnym to na pewno dasz radę z taką trudną grupą".
Hola, hola! Pedagog specjalny to nie złoty środek na wszystko. Pamiętajmy o tym!
„Tobie to dobrze, nie musisz nic robić po powrocie do domu”.
Czy aby na pewno?
"Jest to chyba mało ambitna posada, co?"
Tutaj, chyba kwestia indywidualna, jeżeli mamy nauczyciela profesjonalistę z powołania, to i nawet "mało ambitna" posada staje się ambitną :)
"Praca jeden na jeden, masz na pewno lżej niż z całą grupą"
Oj, to na pewno! Gorzej kiedy dziecko przejawia zachowania agresywne, autoagresywne, nadpobudliwości psychoruchowej, buntownicze. Wtedy to jest dopiero lekko! :)
Podsumowanie
Nie będę okłamywać, praca pedagoga specjalnego generalnie nie należy do najłatwiejszych. Należy bowiem do tych, które dają największa satysfakcję :) Każdy nawet najmniejszy postęp ucznia daje niezwykłego kopa do działania.
Na pytanie zadane w tytule wpisu mam nadzieję, że odpowiedzieliście sobie sami :)
Dajcie znać w komentarzu, czy wpis był dla Was przydatny. Śmiało też zadawajcie pytania :)
Dziękuję za bardzo ciekawy artykuł. Jak zawsze w punkt.
OdpowiedzUsuńOpiszę sytuację z dzisiejszej lekcji. Uczniowie pisali test z biologii. Nauczyciel wspomagający spóźnił się na lekcję 10 minut. Nie wyjaśnił przyczyny spóźnienia (być może nie musi tego robić), usiadł z tyłu sali i wyjął telefon komórkowy. Podeszłam i poprosiłam, żeby pomógł uczniowi, do pracy z którym został zatrudniony. Tak wygląda praca nauczycieli wspomagających na co dzień.
OdpowiedzUsuńBardzo interesującu wpis!
OdpowiedzUsuń...ale co nauczyciel wspomagający miał rozwiązywać test z biologii razem z uczniem???
UsuńJestem polonistką. Pani zatrudniona w roli n-la wspomagającego na moich lekcjach nie siedzi nawet z uczniem, ponoć po to, by go nie stygmatyzować i patrzy w komorkę. Nie robi nic, totalnie nic. Ona nie ma z tym żadnego problemu. Jak nazwać taką panią?
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak samo. Siedzi z tyłu i gapi się w komórkę. Nie czuje się zobowiązana do niczego - nawet do pisania opinii dla uczniów z orzeczeniem. Złota robota - siedzieć i nic nie robić.
UsuńMam podobne doświadczenia w pracy z nauczycielkami wspomagającymi.
OdpowiedzUsuńNiestety, u mnie jest tak samo. Od kilku lat zastanawiam się jaka jest rola tych nauczycieli, bo nie wiem. Na pewno siedzenie z tyłu klasy i bawienie się komórką nie ma nic wspólnego z pomocą uczniowi.
OdpowiedzUsuńA zarabiają takie same pieniądze, co przedmiorowiec, który musi się do lekcji przygotowaf, sprawdzić prace klasowe, itp.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry tytuł artykułu nauczyciel wspomagający nic nie robiący i prawie za nic nie odpowiadający cicho siedzący z pieniędzy podatnika żyjący.
OdpowiedzUsuń